Na tropie bieszczadzkiego niedźwiedzia…

Na tropie bieszczadzkiego niedźwiedzia…

Trzydniowa wycieczka w Bieszczady już za nami! Wiele wspaniałych wrażeń, niezapomnianych chwil i obrazów, które mamy ciągle przed oczami … Większość z nas odowiedziła te góry po raz pierwszy. Plan wycieczki był bardzo bogaty, nie było czasu na nudę! Pierwszego dnia, po przejeździe kolejką wąskotorowa maszerowaliśmy ochoczo Połoniną Wetlińską, co nie okazało się „taką bułką z masłem”… Wieczorem padaliśmy z nóg! Następnego dnia mieliśmy okazję przyjrzeć się żubrom w Mucznem. Te piękne zwierzęta zachwyciły nas swoja powaga i silą, naprawdę budzą respekt. Jeszcze przed południem wyruszyliśmy dalej w góry, tym razem po to aby zdobyć Bukowe Berdo. Ta wyprawa okazała się jeszcze większym sprawdzianem dla naszej kondycji. Bardzo ciężko było nam podołać, ale udało się. Wykończeni, ale dumni z siebie wróciliśmy do naszego ośrodka wypoczynkowego, zregenerowaliśmy siły … i wcale nie mieliśmy ochoty kłaść się do łóżek. Ostatniego dnia wycieczki czekały na nas kolejne atrakcje: wizyta w muzeum Bojków oraz wizyta u lokalnego bieszczadzkiego artysty w Hoczwi. Na koniec czekała nas wyprawa do miejscowości Serednie, gdzie znajduje się stadnina koni huculskich. Po przejażdżce konnej, której każdy spróbował, przyszła pora na pożegnalne ognisko z pyszną kiełbaską. Żal było opuszczać to piękne miejsce…